aslongaslonglovemeyoujustinbieber

niedziela, 20 października 2013

wazne

http://tlumaczenie-the-devils-reject.blogspot.com/2013/07/informacja.html
http://tlumaczenie-danger.blogspot.com/2013/04/fifty-seven.html
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:31 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

polecam

http://justinbieber-glass.blogspot.com/2013/02/epilog.html
http://i-and-one-direction.blogspot.com/2013/03/rozdzia-13-bez-czowieczenstwa.html
http://kochaj-mnie-bez-granic-jb.blogspot.com/2013/04/prolog.html
http://justinbieberfanfictionpl.blogspot.com/2013/10/let-it-be.html
http://in-relationship-with-books.blogspot.com/2013/03/liebster-award.html
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:30 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

czytam i polecam nadal

http://jbismyinspiration.blogspot.com/2013/04/opowiadanie-danger.html
http://betterlovestorythantwillight.blogspot.com/2013/08/wasze-blogi.html
http://pomackamy.blogspot.com/2013/07/0014-little-things-from_6909.html
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:28 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

polecam

http://jb-na-zawsze-razem.blogspot.com/2011/01/opowiadanie-2.html
http://justinbieberthelovemystory.blogspot.com/2013/02/blog-post_2421.html
http://paula-paularnernoci.blogspot.com/2012/09/moje-drugie-opowiadanie-o-justinie.html
http://marszczmuminek.blogspot.com/2013/02/015-justin-bieber.html
http://magiczny-portal-opowiadan.blogspot.com/2013/08/justin-bieber.html
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:27 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

nominuje

http://justin-bieber-fever-beliebers.blogspot.com/2013/04/bohaterowie-opowiadania_19.html
http://more-than-this-insoleet.blogspot.com/2013/02/imangin-justin-bieber-18.html
http://good-times-with-dreams.blogspot.com/2013/03/imagine-4-justin-bieber.html
http://wanted-tlumaczenie.blogspot.com/2013/04/nabor-do-polecanych.html
http://katalog-opowiadan.blogspot.com/2013/04/fanfiction-justin-bieber.html
http://neverjsaybnever.blogspot.com/2013/05/rozdzia-81.html
http://sandrulkabbkjb.blogspot.com/2012/04/opowiadanie-one-direction-i-justin.html
http://reklamy-opowiadan.blogspot.com/2012/06/reklama-1.html
http://tlumaczenie-always-here.blogspot.com/2013/05/spam.html
http://opwiadanieojustiniebieberze.blogspot.com/2013/04/bohaterowie.html
http://my-and-justin-bieber.blogspot.com/2013/04/bohaterowie-opowiadania.html
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:23 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Imagin z Harrym cz.14

***Oczami Harrego***

Deenie starała się usiąść na łóżku.
- Połóż się - rozkazałem. - Musisz oszczędzać siły. Ale powiedz mi jedno: kim był ten mężczyzna który ci to zrobił ?
- Nie wiem, miał zakrytą twarz - Deenie była jeszcze słaba, dlatego stać ją było jedynie na szept. - Ale...miał tatuaż z wroną na ręce.
Kiwnąłem głową.
- Dorwę gnoja - oznajmiłem. - A potem wydłubię mu oczy i zastrzelę.
- Och, nie ! Nie rób tego ! - na policzkach Deenie ukazały się łzy.
- Ciiii, spokojnie - pogłaskałem brunetkę po głowie. - Brakuje ci czegoś ? Przynieść coś ?
- Nie, dziękuje - Deenie złapała mnie za ręke. - Chcę tylko, abyś był przy mnie. Cały czas...

Usiadłem na brzegu łóżka i spojrzałem jej głęboko w oczy.
- Wiesz, że nigdy cię nie opuszczę - powiedziałem to najpoważniej na świecie. - Kocham cię.
Deenie uśmiechnęła się pokazując idealne zęby.
- Może to głupio zabrzmi, ale... - ukazała wyraz zakłopotania.
- No ? 
- Czy... czy mógłbyś mi coś zaśpiewać ? - zapytała cicho.
- Jasne - zgodziłem się.
Zacząłem nucić piosenkę Little Things. Gdy dotarłem do refrenu, dodałem też słowa. Zaobserwowałem, że Deenie zamyka oczy i stopniowo zasypia. Śpiewałem coraz ciszej aż w końcu przestałem. Siostra Tomlinsona popadła w głęboki sen.
- Oby śniły ci się najpiękniejsze sny, kochanie - szepnąłem. Ucałowałem jej czoło, a potem wyszedłem ze szpitala.
- Jak ona się czuje ? - spytał Zayn stojąc z Liamem na parkingu. W aucie siedział Horan, blady ze strachu.
- Czuje się bardzo dobrze - odparłem na tyle głośno, żeby Niall usłyszał i przestał się martwić. - Zasnęła, ale to dobrze. Jest wykończona przeżyciami z dzisiejszego dnia.
Wpakowaliśmy się do samochodu. 
- A czy powiadomiliście Louisa, że Deenie jest w szpitalu ? - zdziwiłem się.
- Nie. Tomlinson nie odbiera telefonów, w domu też go nie ma - mruknął Niall.
Westchnąłem. Nie miałem pojęcia, co się dzieje z moim kumplem. Może po prostu za bardzo przeżywa rozstanie z Eleanor. Chociaż z drugiej strony to dziwne, bo on przejmował się problemami przez pierwsze 15 minut. Potem wracał do swojej wesołości.

W milczeniu dojechaliśmy do domu. Wbiegłem do mojego pokoju i rzuciłem się na łóżko. Kto dziś ugotuje obiad ? Zwykle gotował Lou, a od jakiegoś czasu też Deenie. A teraz ?
Skarciłem siebie w myślach. Co ja robię ! Myślę o tym kto ugotuje obiad, zamiast wyrównać rachunki ze zbójcą w banku.
Dorwałem laptopa. Sprawdziłem listę poszukiwanych gangsterów na stronie internetowej policji. Co mówiła Deenie ? Że facet miał tatuaż z wroną na ręce. 
Są tu jakieś zdjęcia zbójców. Ale żadnego mężczyzny z tatuażem nie widać. Chwila... O jest !
Przeczytałem info na temat tego typa. Ma na imię Noah i jest bardzo znany policji. Na swoim sumieniu ma 30 osób które zamordował. Gdyby nie szybka interwencja, zrazem z Deenie byłoby 31...

Ogarnęła mnie furia. Zapomniałem o głodzie, który dokuczał mi od rana. Myślałem tylko o jednym: DORWAĆ MĘŻCZYZNĘ IMIENIEM NOAH !
Znalazłem jedną piracką stronkę. Różni bandyci zapisywali tam, gdzie mają swoje skrytki itp.
Założyłem konto o nazwie 'Ognisty Harry'. Słyszałem, że kiedyś grasował taki gościu. Zawsze po swoim napadzie na bank, podpalał miejsce rabunku.
- Witajcie bracia - napisałem na głównym czacie tej stronki. - Wie ktoś, gdzie znajduje się w tej chwili bandyta Noah ?
- Jestem w opuszczonym domu na Czarnej Dzielnicy - odpowiedziano mi. - Ognisty Harry, zawsze chciałem cię poznać. Jesteś moim mistrzem. Zrobimy wspólny skok na bank ?
- Zobaczymy - odpisałem. Wybuchnąłem gromkim śmiechem. Nie wiedziałem, że z tego gościa jest taki idiota !
- Spotkajmy się o 17 - napisał Noah.

Wyłączyłem laptopa i ubrałem buty. Wychodząc z domu natknąłem się na Horana.
- Gdzie idziesz ? - spytał.
- Dać nauczkę bandycie imieniem Noah - wytłumaczyłem. Niall zrozumiał pewnie, że to ten sam, który dźgnął nożem Deenie.
- Jadę z tobą - oznajmił. - Schowam się w krzakach. Jakby wyciągnął pistolet, to zadzwonie na policję.

Zgodziłem się. Odpaliliśmy samochód i ruszyliśmy w kierunku Czarnej Dzielnicy. Była to najbardziej ponura część miasta.
Gdy dotarliśmy na miejsce, Horan ukrył się w krzakach według planu.
Ja podszedłem do mężczyzny stojącego niedaleko.
- Ognisty Harry ? Hm, inaczej sobie ciebie wyobrażałem - mruknął opierając się o drzewo.
- Debil ! - zawołałem śmiejąc się. Noah był zdezorientowany.
- Myślałeś że ja jestem prawdziwym Ognistym Harrym ?! 
- W takim razie kim jesteś ? - bandyta zmarszczył brwi.
- Jestem chłopakiem tej dziewczyny, którą bodajże dźgnąłeś dziś nożem w brzuch.
Noah uśmiechnął się drwiąco.
- I przyszedłeś, aby się zemścić ? Tak myślałem.

Zdziwiłem się niemało. Myślałem że będzie to wyglądało inaczej. Że bez wstępu mu przyleję i będzie po sprawie.
- Posłuchaj ! - wrzasnął przygniatając mnie do drzewa. - Nie jesteś pierwszym chłopakiem, który chce się mścić za swoją dziewczynę. I będziesz kolejnym którego zabiję. Pokazać ci kolekcję pozostałych mężczyzn ?!
Przełknąłem ślinę. Bałem się jedynie przez ułamek sekundy. Wstąpiła we mnie siła i pewność siebie.
Przyrąbałem mu z całej swojej energii w prawej ręce. Noah zatoczył się i upadł. Ale za chwilę wstał by oddać mi swój cios. Z nosa poleciała mi krew a pod okiem widniał siniak. Wkurzyłem się na maksa. Kopnąłem go w krocze. Zbójca stracił przytomność.
- Jedziemy ! - kiwnąłem ręką na Nialla. Wsiedliśmy do auta. W ogóle nie zwracałem uwagi na krew lecącą z nosa i bolące oko. Podczas jazdy zadzwonił do mnie Zayn.
- Mam dobrą wiadomość ! - mówił uradowany. - Deenie poczuła się lepiej i dali jej wypis ze szpitala ! Siedzi teraz z nami w domu i pije herbatę. A gdzie ty teraz jesteś ?!
- Zaraz będę - odrzekłem zwięźle i rozłączyłem się. Horan podał mi chusteczkę, abym zatamował sobie krew z nosa.

***Oczami Deenie****

Leżałam na kanapie w salonie przykryta kocem. Liam zrobił mi herbatę. Miałam duży bandaż na brzuchu. Rana już nie krwawiła.
Nagle w drzwiach ukazał się Harry. Wytarł chusteczką krew z nosa.
Miał dużego, świeżego siniaka pod okiem.
- Harry ! - zawołałam. - Co ci się stało ?!
Styles usiadł obok mnie na kanapie i dał mi całusa w policzek. Ja wygrzebałam się spod koca i podeszłam do lodówki. Wyciągnęłam z niej paczkę z lodem. Następnie wróciłam na miejsce i przyłożyłam lód Stylesowi do oka.
- Byłem u Noaha... - zaczął. - To ten bandyta który dźgnął cię nożem. Kopnąłem go z dwa razy dla wyrównania. Ale on... musiał mi oddać.
Wydałam z siebie głośne westchnienie. Przytuliłam Harrego do siebie, uważając na moją ranę na brzuchu.
- Należało mu się - mruknął.
- A tobie nie - zachichotałam.
Wrócił do nas również Horan. Na nasz widok wybuchł śmiechem.
- Związek poszkodowanych ! - zawołał komentując nas.

Podoba się  ? ~Kevinowa
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:18 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
  • Imagin z Harrym cz.14

    ***Oczami Harrego***

    Deenie starała się usiąść na łóżku.
    - Połóż się - rozkazałem. - Musisz oszczędzać siły. Ale powiedz mi jedno: kim był ten mężczyzna który ci to zrobił ?
    - Nie wiem, miał zakrytą twarz - Deenie była jeszcze słaba, dlatego stać ją było jedynie na szept. - Ale...miał tatuaż z wroną na ręce.
    Kiwnąłem głową.
    - Dorwę gnoja - oznajmiłem. - A potem wydłubię mu oczy i zastrzelę.
    - Och, nie ! Nie rób tego ! - na policzkach Deenie ukazały się łzy.
    - Ciiii, spokojnie - pogłaskałem brunetkę po głowie. - Brakuje ci czegoś ? Przynieść coś ?
    - Nie, dziękuje - Deenie złapała mnie za ręke. - Chcę tylko, abyś był przy mnie. Cały czas...

    Usiadłem na brzegu łóżka i spojrzałem jej głęboko w oczy.
    - Wiesz, że nigdy cię nie opuszczę - powiedziałem to najpoważniej na świecie. - Kocham cię.
    Deenie uśmiechnęła się pokazując idealne zęby.
    - Może to głupio zabrzmi, ale... - ukazała wyraz zakłopotania.
    - No ?
    - Czy... czy mógłbyś mi coś zaśpiewać ? - zapytała cicho.
    - Jasne - zgodziłem się.
    Zacząłem nucić piosenkę Little Things. Gdy dotarłem do refrenu, dodałem też słowa. Zaobserwowałem, że Deenie zamyka oczy i stopniowo zasypia. Śpiewałem coraz ciszej aż w końcu przestałem. Siostra Tomlinsona popadła w głęboki sen.
    - Oby śniły ci się najpiękniejsze sny, kochanie - szepnąłem. Ucałowałem jej czoło, a potem wyszedłem ze szpitala.
    - Jak ona się czuje ? - spytał Zayn stojąc z Liamem na parkingu. W aucie siedział Horan, blady ze strachu.
    - Czuje się bardzo dobrze - odparłem na tyle głośno, żeby Niall usłyszał i przestał się martwić. - Zasnęła, ale to dobrze. Jest wykończona przeżyciami z dzisiejszego dnia.
    Wpakowaliśmy się do samochodu.
    - A czy powiadomiliście Louisa, że Deenie jest w szpitalu ? - zdziwiłem się.
    - Nie. Tomlinson nie odbiera telefonów, w domu też go nie ma - mruknął Niall.
    Westchnąłem. Nie miałem pojęcia, co się dzieje z moim kumplem. Może po prostu za bardzo przeżywa rozstanie z Eleanor. Chociaż z drugiej strony to dziwne, bo on przejmował się problemami przez pierwsze 15 minut. Potem wracał do swojej wesołości.

    W milczeniu dojechaliśmy do domu. Wbiegłem do mojego pokoju i rzuciłem się na łóżko. Kto dziś ugotuje obiad ? Zwykle gotował Lou, a od jakiegoś czasu też Deenie. A teraz ?
    Skarciłem siebie w myślach. Co ja robię ! Myślę o tym kto ugotuje obiad, zamiast wyrównać rachunki ze zbójcą w banku.
    Dorwałem laptopa. Sprawdziłem listę poszukiwanych gangsterów na stronie internetowej policji. Co mówiła Deenie ? Że facet miał tatuaż z wroną na ręce.
    Są tu jakieś zdjęcia zbójców. Ale żadnego mężczyzny z tatuażem nie widać. Chwila... O jest !
    Przeczytałem info na temat tego typa. Ma na imię Noah i jest bardzo znany policji. Na swoim sumieniu ma 30 osób które zamordował. Gdyby nie szybka interwencja, zrazem z Deenie byłoby 31...

    Ogarnęła mnie furia. Zapomniałem o głodzie, który dokuczał mi od rana. Myślałem tylko o jednym: DORWAĆ MĘŻCZYZNĘ IMIENIEM NOAH !
    Znalazłem jedną piracką stronkę. Różni bandyci zapisywali tam, gdzie mają swoje skrytki itp.
    Założyłem konto o nazwie 'Ognisty Harry'. Słyszałem, że kiedyś grasował taki gościu. Zawsze po swoim napadzie na bank, podpalał miejsce rabunku.
    - Witajcie bracia - napisałem na głównym czacie tej stronki. - Wie ktoś, gdzie znajduje się w tej chwili bandyta Noah ?
    - Jestem w opuszczonym domu na Czarnej Dzielnicy - odpowiedziano mi. - Ognisty Harry, zawsze chciałem cię poznać. Jesteś moim mistrzem. Zrobimy wspólny skok na bank ?
    - Zobaczymy - odpisałem. Wybuchnąłem gromkim śmiechem. Nie wiedziałem, że z tego gościa jest taki idiota !
    - Spotkajmy się o 17 - napisał Noah.

    Wyłączyłem laptopa i ubrałem buty. Wychodząc z domu natknąłem się na Horana.
    - Gdzie idziesz ? - spytał.
    - Dać nauczkę bandycie imieniem Noah - wytłumaczyłem. Niall zrozumiał pewnie, że to ten sam, który dźgnął nożem Deenie.
    - Jadę z tobą - oznajmił. - Schowam się w krzakach. Jakby wyciągnął pistolet, to zadzwonie na policję.

    Zgodziłem się. Odpaliliśmy samochód i ruszyliśmy w kierunku Czarnej Dzielnicy. Była to najbardziej ponura część miasta.
    Gdy dotarliśmy na miejsce, Horan ukrył się w krzakach według planu.
    Ja podszedłem do mężczyzny stojącego niedaleko.
    - Ognisty Harry ? Hm, inaczej sobie ciebie wyobrażałem - mruknął opierając się o drzewo.
    - Debil ! - zawołałem śmiejąc się. Noah był zdezorientowany.
    - Myślałeś że ja jestem prawdziwym Ognistym Harrym ?!
    - W takim razie kim jesteś ? - bandyta zmarszczył brwi.
    - Jestem chłopakiem tej dziewczyny, którą bodajże dźgnąłeś dziś nożem w brzuch.
    Noah uśmiechnął się drwiąco.
    - I przyszedłeś, aby się zemścić ? Tak myślałem.

    Zdziwiłem się niemało. Myślałem że będzie to wyglądało inaczej. Że bez wstępu mu przyleję i będzie po sprawie.
    - Posłuchaj ! - wrzasnął przygniatając mnie do drzewa. - Nie jesteś pierwszym chłopakiem, który chce się mścić za swoją dziewczynę. I będziesz kolejnym którego zabiję. Pokazać ci kolekcję pozostałych mężczyzn ?!
    Przełknąłem ślinę. Bałem się jedynie przez ułamek sekundy. Wstąpiła we mnie siła i pewność siebie.
    Przyrąbałem mu z całej swojej energii w prawej ręce. Noah zatoczył się i upadł. Ale za chwilę wstał by oddać mi swój cios. Z nosa poleciała mi krew a pod okiem widniał siniak. Wkurzyłem się na maksa. Kopnąłem go w krocze. Zbójca stracił przytomność.
    - Jedziemy ! - kiwnąłem ręką na Nialla. Wsiedliśmy do auta. W ogóle nie zwracałem uwagi na krew lecącą z nosa i bolące oko. Podczas jazdy zadzwonił do mnie Zayn.
    - Mam dobrą wiadomość ! - mówił uradowany. - Deenie poczuła się lepiej i dali jej wypis ze szpitala ! Siedzi teraz z nami w domu i pije herbatę. A gdzie ty teraz jesteś ?!
    - Zaraz będę - odrzekłem zwięźle i rozłączyłem się. Horan podał mi chusteczkę, abym zatamował sobie krew z nosa.

    ***Oczami Deenie****

    Leżałam na kanapie w salonie przykryta kocem. Liam zrobił mi herbatę. Miałam duży bandaż na brzuchu. Rana już nie krwawiła.
    Nagle w drzwiach ukazał się Harry. Wytarł chusteczką krew z nosa.
    Miał dużego, świeżego siniaka pod okiem.
    - Harry ! - zawołałam. - Co ci się stało ?!
    Styles usiadł obok mnie na kanapie i dał mi całusa w policzek. Ja wygrzebałam się spod koca i podeszłam do lodówki. Wyciągnęłam z niej paczkę z lodem. Następnie wróciłam na miejsce i przyłożyłam lód Stylesowi do oka.
    - Byłem u Noaha... - zaczął. - To ten bandyta który dźgnął cię nożem. Kopnąłem go z dwa razy dla wyrównania. Ale on... musiał mi oddać.
    Wydałam z siebie głośne westchnienie. Przytuliłam Harrego do siebie, uważając na moją ranę na brzuchu.
    - Należało mu się - mruknął.
    - A tobie nie - zachichotałam.
    Wrócił do nas również Horan. Na nasz widok wybuchł śmiechem.
    - Związek poszkodowanych ! - zawołał komentując nas.

    Podoba się  ? ~Kevinowa
    Lubię to! · Dodaj komentarz
    • Najpopularniejsze komentarze
      Wiktoria Perenc, Alodia Kipigroch, Karola Pawłowska i 3 inne osoby lubią to.
    • Julia Okulewicz Mogła byś dodać linia do poprzednich?
      16 października o 06:44 przez: telefon komórkowy
      • Opowiadania z Jednokierunkowej ulicy odpowiedział(a) · 5 odpowiedzi
    • Karola Pawłowska CZY TO NIE JEST CUDOWNE?! NIE ROZUMIEM DLACZEGO JESTEŚ TAK NIE DOCENIANA! KOCHAM 
      16 października o 09:34 przez: telefon komórkowy
    • Izabela Sulgostowska Piekne
      16 października o 07:26

Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:18 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Podaję linki do wszystkich części mojego imagina o Harrym

14 - https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=537115626362864&id=394618667279228

13 - https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=536535706420856&id=394618667279228

12 - https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=533837140024046&id=394618667279228

11 - https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=531697766904...
Zobacz więcej
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:18 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Imagin z Harrym cz.14

***Oczami Harrego***

Deenie starała się usiąść na łóżku.
- Połóż się - rozkazałem. - Musisz oszczędzać siły. Ale powiedz mi jedno: kim był ten mężczyzna który ci to zrobił ?
- Nie wiem, miał zakrytą twarz - Deenie była jeszcze słaba, dlatego stać ją było jedynie na szept. - Ale...miał tatuaż z wroną na ręce.
Kiwnąłem głową.
- Dorwę gnoja - oznajmiłem. - A potem wydłubię mu oczy i zastrzelę.
- Och, nie ! Nie rób tego ! - na policzkach Deenie ukazały się łzy.
- Ciiii, spokojnie - pogłaskałem brunetkę po głowie. - Brakuje ci czegoś ? Przynieść coś ?
- Nie, dziękuje - Deenie złapała mnie za ręke. - Chcę tylko, abyś był przy mnie. Cały czas...

Usiadłem na brzegu łóżka i spojrzałem jej głęboko w oczy.
- Wiesz, że nigdy cię nie opuszczę - powiedziałem to najpoważniej na świecie. - Kocham cię.
Deenie uśmiechnęła się pokazując idealne zęby.
- Może to głupio zabrzmi, ale... - ukazała wyraz zakłopotania.
- No ?
- Czy... czy mógłbyś mi coś zaśpiewać ? - zapytała cicho.
- Jasne - zgodziłem się.
Zacząłem nucić piosenkę Little Things. Gdy dotarłem do refrenu, dodałem też słowa. Zaobserwowałem, że Deenie zamyka oczy i stopniowo zasypia. Śpiewałem coraz ciszej aż w końcu przestałem. Siostra Tomlinsona popadła w głęboki sen.
- Oby śniły ci się najpiękniejsze sny, kochanie - szepnąłem. Ucałowałem jej czoło, a potem wyszedłem ze szpitala.
- Jak ona się czuje ? - spytał Zayn stojąc z Liamem na parkingu. W aucie siedział Horan, blady ze strachu.
- Czuje się bardzo dobrze - odparłem na tyle głośno, żeby Niall usłyszał i przestał się martwić. - Zasnęła, ale to dobrze. Jest wykończona przeżyciami z dzisiejszego dnia.
Wpakowaliśmy się do samochodu.
- A czy powiadomiliście Louisa, że Deenie jest w szpitalu ? - zdziwiłem się.
- Nie. Tomlinson nie odbiera telefonów, w domu też go nie ma - mruknął Niall.
Westchnąłem. Nie miałem pojęcia, co się dzieje z moim kumplem. Może po prostu za bardzo przeżywa rozstanie z Eleanor. Chociaż z drugiej strony to dziwne, bo on przejmował się problemami przez pierwsze 15 minut. Potem wracał do swojej wesołości.

W milczeniu dojechaliśmy do domu. Wbiegłem do mojego pokoju i rzuciłem się na łóżko. Kto dziś ugotuje obiad ? Zwykle gotował Lou, a od jakiegoś czasu też Deenie. A teraz ?
Skarciłem siebie w myślach. Co ja robię ! Myślę o tym kto ugotuje obiad, zamiast wyrównać rachunki ze zbójcą w banku.
Dorwałem laptopa. Sprawdziłem listę poszukiwanych gangsterów na stronie internetowej policji. Co mówiła Deenie ? Że facet miał tatuaż z wroną na ręce.
Są tu jakieś zdjęcia zbójców. Ale żadnego mężczyzny z tatuażem nie widać. Chwila... O jest !
Przeczytałem info na temat tego typa. Ma na imię Noah i jest bardzo znany policji. Na swoim sumieniu ma 30 osób które zamordował. Gdyby nie szybka interwencja, zrazem z Deenie byłoby 31...

Ogarnęła mnie furia. Zapomniałem o głodzie, który dokuczał mi od rana. Myślałem tylko o jednym: DORWAĆ MĘŻCZYZNĘ IMIENIEM NOAH !
Znalazłem jedną piracką stronkę. Różni bandyci zapisywali tam, gdzie mają swoje skrytki itp.
Założyłem konto o nazwie 'Ognisty Harry'. Słyszałem, że kiedyś grasował taki gościu. Zawsze po swoim napadzie na bank, podpalał miejsce rabunku.
- Witajcie bracia - napisałem na głównym czacie tej stronki. - Wie ktoś, gdzie znajduje się w tej chwili bandyta Noah ?
- Jestem w opuszczonym domu na Czarnej Dzielnicy - odpowiedziano mi. - Ognisty Harry, zawsze chciałem cię poznać. Jesteś moim mistrzem. Zrobimy wspólny skok na bank ?
- Zobaczymy - odpisałem. Wybuchnąłem gromkim śmiechem. Nie wiedziałem, że z tego gościa jest taki idiota !
- Spotkajmy się o 17 - napisał Noah.

Wyłączyłem laptopa i ubrałem buty. Wychodząc z domu natknąłem się na Horana.
- Gdzie idziesz ? - spytał.
- Dać nauczkę bandycie imieniem Noah - wytłumaczyłem. Niall zrozumiał pewnie, że to ten sam, który dźgnął nożem Deenie.
- Jadę z tobą - oznajmił. - Schowam się w krzakach. Jakby wyciągnął pistolet, to zadzwonie na policję.

Zgodziłem się. Odpaliliśmy samochód i ruszyliśmy w kierunku Czarnej Dzielnicy. Była to najbardziej ponura część miasta.
Gdy dotarliśmy na miejsce, Horan ukrył się w krzakach według planu.
Ja podszedłem do mężczyzny stojącego niedaleko.
- Ognisty Harry ? Hm, inaczej sobie ciebie wyobrażałem - mruknął opierając się o drzewo.
- Debil ! - zawołałem śmiejąc się. Noah był zdezorientowany.
- Myślałeś że ja jestem prawdziwym Ognistym Harrym ?!
- W takim razie kim jesteś ? - bandyta zmarszczył brwi.
- Jestem chłopakiem tej dziewczyny, którą bodajże dźgnąłeś dziś nożem w brzuch.
Noah uśmiechnął się drwiąco.
- I przyszedłeś, aby się zemścić ? Tak myślałem.

Zdziwiłem się niemało. Myślałem że będzie to wyglądało inaczej. Że bez wstępu mu przyleję i będzie po sprawie.
- Posłuchaj ! - wrzasnął przygniatając mnie do drzewa. - Nie jesteś pierwszym chłopakiem, który chce się mścić za swoją dziewczynę. I będziesz kolejnym którego zabiję. Pokazać ci kolekcję pozostałych mężczyzn ?!
Przełknąłem ślinę. Bałem się jedynie przez ułamek sekundy. Wstąpiła we mnie siła i pewność siebie.
Przyrąbałem mu z całej swojej energii w prawej ręce. Noah zatoczył się i upadł. Ale za chwilę wstał by oddać mi swój cios. Z nosa poleciała mi krew a pod okiem widniał siniak. Wkurzyłem się na maksa. Kopnąłem go w krocze. Zbójca stracił przytomność.
- Jedziemy ! - kiwnąłem ręką na Nialla. Wsiedliśmy do auta. W ogóle nie zwracałem uwagi na krew lecącą z nosa i bolące oko. Podczas jazdy zadzwonił do mnie Zayn.
- Mam dobrą wiadomość ! - mówił uradowany. - Deenie poczuła się lepiej i dali jej wypis ze szpitala ! Siedzi teraz z nami w domu i pije herbatę. A gdzie ty teraz jesteś ?!
- Zaraz będę - odrzekłem zwięźle i rozłączyłem się. Horan podał mi chusteczkę, abym zatamował sobie krew z nosa.

***Oczami Deenie****

Leżałam na kanapie w salonie przykryta kocem. Liam zrobił mi herbatę. Miałam duży bandaż na brzuchu. Rana już nie krwawiła.
Nagle w drzwiach ukazał się Harry. Wytarł chusteczką krew z nosa.
Miał dużego, świeżego siniaka pod okiem.
- Harry ! - zawołałam. - Co ci się stało ?!
Styles usiadł obok mnie na kanapie i dał mi całusa w policzek. Ja wygrzebałam się spod koca i podeszłam do lodówki. Wyciągnęłam z niej paczkę z lodem. Następnie wróciłam na miejsce i przyłożyłam lód Stylesowi do oka.
- Byłem u Noaha... - zaczął. - To ten bandyta który dźgnął cię nożem. Kopnąłem go z dwa razy dla wyrównania. Ale on... musiał mi oddać.
Wydałam z siebie głośne westchnienie. Przytuliłam Harrego do siebie, uważając na moją ranę na brzuchu.
- Należało mu się - mruknął.
- A tobie nie - zachichotałam.
Wrócił do nas również Horan. Na nasz widok wybuchł śmiechem.
- Związek poszkodowanych ! - zawołał komentując nas.

Podoba się  ? ~Kevinowa
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:17 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Hej 

Zagramy w ''co powiecie gdy...'' ?
Jak ktoś nie rozumie: Chodzi o to, że ja zadaję pytanie np. co powiecie gdy spotkacie Zayna na ulicy ? itp. a wy odpowiadacie w komentarzach 
Zaczynam !

Co powiecie gdy...
Harry poprosi o twój numer telefonu ?

Czekam na odpowiedzi ! Najlepsza odpowiedź zostanie nagrodzona dedykiem 
~Kevinowa
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:17 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

niedziela, 13 października 2013

Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:42 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:42 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:41 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:41 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:41 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:41 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:41 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:41 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:41 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:41 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:40 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:40 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:40 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:40 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:40 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 01:40 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

2011

Bieber Fever Hits London!
903249
Bieber Fever Hits London!
791219
Bieber Fever Hits London!
922235
Bieber Fever Hits London!
1,1 tys.390
Bieber Fever Hits London!
679204
Bieber Fever Hits London!
60496
Bieber Fever Hits London!
55984
Bieber Fever Hits London!
589141
Bieber Fever Hits London!
614220
Bieber Fever Hits London!
38270
Bieber Fever Hits London!
715125
Bieber Fever Hits London!
562127
Bieber Fever Hits London!
28233
Bieber Fever Hits London!
28333
Bieber Fever Hits London!
26825
Bieber Fever Hits London!
29129
Bieber Fever Hits London!
26351
Bieber Fever Hits London!
33973
Bieber Fever Hits London!
33349
Bieber Fever Hits London!
423117
Bieber Fever Hits London!
31968
Bieber Fever Hits London!
35689
Bieber Fever Hits London!
29143
Bieber Fever Hits London!
26440
Bieber Fever Hits London!
26753
Bieber Fever Hits London!
33990
Bieber Fever Hits London!
397164
Bieber Fever Hits London!
671400
Bieber Fever Hits London!
390118
Bieber Fever Hits London!
519169
Bieber Fever Hits London!
13621
Bieber Fever Hits London!
13726
Bieber Fever Hits London!
29340
Bieber Fever Hits London!
27030
Bieber Fever Hits London!
20322
Bieber Fever Hits London!
19426
Bieber Fever Hits London!
23635
Bieber Fever Hits London!
32172
Bieber Fever Hits London!
21730
Bieber Fever Hits London!
21740
Bieber Fever Hits London!
21430
Bieber Fever Hits London!
35675
Bieber Fever Hits London!
30284
Bieber Fever Hits London!
28651
Bieber Fever Hits London!
516180
Bieber Fever Hits London!
32675
Bieber Fever Hits London!
558181
Bieber Fever Hits London!
373230
Zdjęcia na osi czasu
2,3 tys.519
Zdjęcia na osi czasu
1,7 tys.343
Zdjęcia na osi czasu
5 tys.1,3 tys.
Zdjęcia profilowe
6,2 tys.4 tys.
Zdjęcia na osi czasu
6,7 tys.2,2 tys.
Zdjęcia profilowe
2,6 tys.1 tys.
Zdjęcia na osi czasu
6,3 tys.2,8 tys.
Zdjęcia profilowe
2 tys.697
Tickets Competition!
1,8 tys.492
European Premiere of Never Say Never 3D
14439
European Premiere of Never Say Never 3D
12175
European Premiere of Never Say Never 3D
1,3 tys.852
European Premiere of Never Say Never 3D
21756
European Premiere of Never Say Never 3D
1049
European Premiere of Never Say Never 3D
12537
European Premiere of Never Say Never 3D
818
European Premiere of Never Say Never 3D
616
European Premiere of Never Say Never 3D
8214
European Premiere of Never Say Never 3D
24548
European Premiere of Never Say Never 3D
10615
European Premiere of Never Say Never 3D
1 tys.442
European Premiere of Never Say Never 3D
20236
European Premiere of Never Say Never 3D
18126
European Premiere of Never Say Never 3D
14811
European Premiere of Never Say Never 3D
10610
European Premiere of Never Say Never 3D
20131
European Premiere of Never Say Never 3D
17114
European Premiere of Never Say Never 3D
947
European Premiere of Never Say Never 3D
8115
European Premiere of Never Say Never 3D
11619
European Premiere of Never Say Never 3D
9114
European Premiere of Never Say Never 3D
779
European Premiere of Never Say Never 3D
739
European Premiere of Never Say Never 3D
744
European Premiere of Never Say Never 3D
816
European Premiere of Never Say Never 3D
727
European Premiere of Never Say Never 3D
807
European Premiere of Never Say Never 3D
628
European Premiere of Never Say Never 3D
5720
European Premiere of Never Say Never 3D
522
European Premiere of Never Say Never 3D
564
European Premiere of Never Say Never 3D
495
European Premiere of Never Say Never 3D
6114
European Premiere of Never Say Never 3D
378
European Premiere of Never Say Never 3D
335
European Premiere of Never Say Never 3D
4612
European Premiere of Never Say Never 3D
432
European Premiere of Never Say Never 3D
426
European Premiere of Never Say Never 3D
413
European Premiere of Never Say Never 3D
427
European Premiere of Never Say Never 3D
4217
European Premiere of Never Say Never 3D
348
European Premiere of Never Say Never 3D
323
European Premiere of Never Say Never 3D
416
European Premiere of Never Say Never 3D
4112
European Premiere of Never Say Never 3D
549
European Premiere of Never Say Never 3D
445
European Premiere of Never Say Never 3D
384
European Premiere of Never Say Never 3D
335
European Premiere of Never Say Never 3D
385
European Premiere of Never Say Never 3D
626
European Premiere of Never Say Never 3D
669
European Premiere of Never Say Never 3D
435
European Premiere of Never Say Never 3D
447
European Premiere of Never Say Never 3D
372
European Premiere of Never Say Never 3D
5910
European Premiere of Never Say Never 3D
627
European Premiere of Never Say Never 3D
421
European Premiere of Never Say Never 3D
415
European Premiere of Never Say Never 3D
6812
European Premiere of Never Say Never 3D
575
European Premiere of Never Say Never 3D
10511
European Premiere of Never Say Never 3D
375
Autor: justinbieberneversaynever121212 o 00:19 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Archiwum bloga

  • ▼  2013 (49)
    • ▼  października (49)
      • wazne
      • polecam
      • czytam i polecam nadal
      • polecam
      • nominuje
      • Imagin z Harrym cz.14***Oczami Harrego***Deenie st...
      • Imagin z Harrym cz.14***Oczami Harrego***D...
      • Podaję linki do wszystkich części mojego imagina o...
      • Imagin z Harrym cz.14***Oczami Harrego***Deenie st...
      • Hej Zagramy w ''co powiecie gdy...'' ?Jak ktoś nie...
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • 2011
      • 2012
      • Filmy użytkownika Justin Bieber - Never Say Nev...
      • Justin Bieber - Never Say Never UK 5.583.88...
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Rozdział 63 ♥ chanel o As long as you love me. –...
      • Rozdział 64. chanel o As long as you love me. – ...
      • Rozdział 64. chanel o As long as you love me. – ...
      • ZAWIESZAM! chanel o As long as you love me. – ...
      • Hej :) chanel o As long as you love me. – 3 mies...
      • chanel o As long as you love me. – 3 miesiące t...
      • Hej :) chanel o As long as you love me. – 3 mies...
      • a | As long as you love me.
      • Rozdział 65. chanel o As long as you love me. – ...
      • Przepraszam. chanel o As long as you love me. ...
      • Bez tytułu
      • Bez tytułu
      • Przepraszam. chanel o As long as you love me. – ...
      • Połowa z was chce, żebym oddała chociaż na jakiś c...
      • Niektóre z was będą z niej zadowolone, inne wręcz ...
      • inforamcja witam        was wszytkich na moim kilj...

O mnie

Moje zdjęcie
justinbieberneversaynever121212
Wyświetl mój pełny profil
Motyw Okno obrazu. Obsługiwane przez usługę Blogger.